Od stycznia 2023 roku płaca minimalna w Polsce gwałtownie wzrośnie, a do tego ponownie zostanie podniesiona w połowie przyszłego roku. Jakie będą tego konsekwencje? Wraz z przeciętnym wynagrodzeniem rośnie także składka ZUS. Szacuje się rekordowe kwoty. W teorii zarabiamy więcej, ale w praktyce oddamy więcej do skarbu państwa. Ile zapłacą samozarudnieni w 2023 roku?

Wzrost płacy minimalnej w 2023 – jak duży i co oznacza?

Rząd poraz kolejny zaskoczył polskie społeczeństwo. Tym razem za sprawą wzrostu płacy minimalnej w 2023 r., która będzie wyższa niż zapowiadano.
Od 1 stycznia 2023 r., płaca minimalna w Polsce będzie wynosić aż 3490 zł brutto. Oznacza to wzrost najniższej pensji o 500 zł, ale czy na tym koniec? Otóż nie, ponieważ od lipca 2023 roku do tej puli dodane zostaną kolejne złotówki.

monety na kalkulatorze i notes studentaW przyszłym roku Polacy mogą spodziewać się dwóch podwyżek pensji minimalnej. Druga podwyżka będzie obowiązywała od 1. lipca 2023 roku, gdzie po niej najniższa krajowa będzie wynosić 3600 zł brutto.
W związku z podwyżkami płacy minimalnej wzrosną także stawki godzinowe. Odpowiednio do kwoty 22,80 zł/h, a następnie – od lipca do poziomu 23,50 zł/h.

Jakie były pierwotne założenia dla minimalnego wynagrodzenia na przyszły rok?

Tak wysokiej podwyżki płacy minimalnej jeszcze nigdy nie było. Pierwotnie mówiono o kwocie 3450 zł brutto od stycznia, a od lipca 3500 zł brutto. Aktualnie jesteśmy bardzo blisko wyborów parlamentarnych, a zatem podobnego rodzaju zmiany mogą pojawiać się tak często, jak spadki w sondażach.

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że kwota ta może być wyższa, bowiem do końca kadencji 2023 r. płaca minimalna ma wynieść 4000 zł brutto. W chwili takiej zapowiedzi, wielu ekspertów sądziło, że to mało prawdopodobny scenariusz. Teraz można oczekiwać, że tak własnie będzie.

Twisto banner 750x200px z brunetką- 45 dni na spłatę

Z czego wynika tak wysoka podwyżka minimalnej krajowej?

Na pewno nie jest to kwestia hojności rządu, mimo że na pierwszy rzut oka tak własnie wygląda. Dzieje się to z powodów legislacyjnych, ponieważ wynika to z obowiązujących przepisów oraz wysokiej inflacji. Mianowicie, gdy w ustawie budżetowej wskaźnik inflacji przekracza 5% to najniższą krajową należy ponieść dwa razy.

Czy wzrost płacy minimalnej odbije się negatywnie na gospodarce?

Negatywny wpływ tak dużej podwyżki płacy minimalnej jestwysoce prawdopodobne, ponieważ jednym z kosztów wytworzenia towarów, które widnieją na półkach są własnie pensje pracowników. Ten ruch ponownie zwiększy popyt w gospodarce, jednocześnie wzrośnie ilość pieniądza w obiegu. Zwiększą się koszty przedsiębiorców, które w połączeniu z nowymi kosztami energii mogą sprawić, że inflacja napędzi się jeszcze bardziej.

Ekonomiści od lat wskazują, że płaca minimalna powinna wynosić nominalnie między 45-50% przeciętnego wynagrodzenia (ile wynosi średnia krajowa?), to jednak nie rośnie tak szybko.

Przeczytaj też: Pożyczka bez pracy czy udokumentowanych dochodów? Oferty dla osób bezrobotnych bez zarobków

Z czego wynika podwyżka składek ZUS?

Podwyżka składek ZUS jest skonstruowana w projekcie ustawy budżetowej na rok 2023. Według projektu prognozowane przeciętne wynagrodzenie w Polsce wyniesie już 6935 zł brutto. Część osób może się cieszyć z coraz większych minimalnych zarobków, jednak trzeba mieć na uwadze wyższe opłaty danin publicznych, czyli ZUS.

Dla samozatrudnionych – im wyższe przeciętne zarobki, tym wyższa suma składek ZUS. W 2022 roku suma składek ZUS wynosi 1211,28 zł. Na przyszły rok przewiduje się, że składki ZUS będą wiązały się z kwotą 1418,48 zł. Jest to wzrost o 17,1%, czyli więcej niż wyniósł oficjalny odczyt inflacji w szczytowym do tej pory punkcie w sierpniu. Samozatrudnieni tracą na inflacji, a jeszcze więcej będą płacić w składkach do ZUS.

4.4/5 - (8 votes)