W ostatnich miesiącach polski złoty mocno tracił względem twardych walut, takich jak euro czy dolar. Ten spory problem odczuwają Polacy w swoich portfelach. Spadek wartości złotego wpływa na koszty importowanych towarów oraz ceny paliw. Dokłada to także dodatkową cegiełkę do wysokiej inflacji. Niestabilna sytuacja gospodarcza przy naszej wschodniej granicy co jakiś czas przypomina o sobie inwestorom. Czy trwanie przy własnej walucie narodowej jest obecnie dobrym wyjściem? Może lepiej byłoby wymienić złotego na euro? Jakie byłyby tego skutki oraz zagrożenia? W dzisiejszym tekście staramy się odpowiedzieć na powyższe pytania oraz przybliżyć wymagania wobec kraju członkowskiego UE, który ma przyjąć wspólną walutę.
Czy Polacy byliby skłonni zmiany złotego na euro?
Dyskusja dotycząca wprowadzenia euro do Polski rozgorzała ponownie najpierw w obliczu pandemii koronawirusa, a potem w obliczu wybuchu wojny na Ukrainie. Jest to spowodowane głównie wzrostem wartości walut obcych – przede wszystkim dolara oraz euro. W ciągu ostatnich dwóch lat euro umocniło się w stosunku do naszej waluty o 5,84%, z poziomu 4,48 zł do 4,71 zł.
Może lepiej byłoby Polakom z euro?
Warto przyjrzeć się ocenie społecznej Polaków dotyczącej ewentualnego wprowadzenia euro w Polsce. We wrześniu 2007 roku za wprowadzeniem euro do naszego kraju opowiedziało się blisko 67% osób. Z kolei w 2011 roku za wprowadzeniem euro opowiadało się zaledwie 32% naszych rodaków. Najświeższe dane z 2022 roku odnotowały jedynie 35% chętnych osób na wprowadzenie euro do Polski.
Czy Polska zostanie zmuszona by wejść do strefy euro?
Zgodnie z traktatem o funkcjonowaniu Unii Europejskiej wszystkie państwa członkowskie muszą przystąpić do strefy euro z chwilą spełnienia niezbędnych kryteriów. Jedynym wyjątkiem od tego przypisu jest Dania oraz przed Brexitem Wielka Brytania, które wynegocjowały sobie możliwość pozostania przy swoich walutach. W związku z tym Polska, jak i inne kraje członkowskie jest zobligowana do przyjęcia wspólnej waluty. Dodatkowo zgodnie z traktatem, kraje, które nie przyjęły jeszcze wspólnej waluty są zobowiązane podejmować wszelkie działania w tym kierunku.
Do kiedy kraje powinny przyjąć walutę euro?
Traktat tego nie określa, więc nie ma żadnej określonej daty przyjęcia euro w danym kraju. Należy pamiętać, że w raz z biegiem czasu zmieniało się stanowisko polityczne co do tej sprawy. Największym zwolennikiem przyjęcia euro był rząd Platformy Obywatelskiej na czele z Donaldem Tuskiem. Rząd Donalda Tuska jasno określił przyjęcie euro do Polski, jako wyraz strategicznego interesu, co zawarto m.in. w harmonogramie pt.: ,,Mapa drogowa przyjęcia euro przez Polskę”.
Obowiązki kraju członkowskiego aplikującego do strefy euro
Warto zdać sobie sprawę, że nawet gdyby Polska chciała zmienić walutę to musiałaby spełnić szereg wymagań narzuconych przez Unię Europejską. Fachowo kryteria te nazywają się kryteriami konwergencji. Chodzi tu o wyrównanie dystansu rozwojowego do krajów strefy euro. Jak wskazuje traktat o Unii Europejskiej przed wejściem do strefy euro kraj musi osiągnąć wysoki stopień trwałej konwergencji gospodarczej. Oznacza to, że krajowa gospodarka musi być w stanie dotrzymać tempa gospodarkom państw, które już stosują walutę euro.
Jak wskazuje Europejski Bank Centralny miarą kryteriów gospodarczych są postępy osiągnięte w zakresie:
- inflacji, czyli sytuacji cenowej w kraju,
- obowiązujący kurs walutowy,
- dług publiczny,
- długoterminowe stopy procentowe.
Dodatkowo ocenie podlegają również inne istotne czynniki takie jak jakość funkcjonowania instytucji publicznych, a także zgodność prawa krajowego z traktatami unijnymi. Kryteria te muszą być spełniane długoterminowo.
Jak dokładnie wyglądają te kryteria w przypadku Rzeczpospolitej Polskiej?
Sytuacja cenowa w kraju oceniana jest za pomocą inflacji. Aby spełnić kryterium stabilności cen, jej wysokość nie może przekroczyć o więcej niż 1,5% inflacji trzech państw członkowskich Unii Europejskiej mającej najlepsze wyniki w tym kryterium. Jest to zdecydowanie poza zasięgiem Polski na dobre pare lat. Ponadto roczny deficyt sektora instytucji rządowych oraz samorządowych nie może przekroczyć 3% PKB, a łączny dług publiczny nie może przekroczyć powyżej 60% PKB. Dodatkowo kurs walutowy powinien być stabilny, na tyle, aby umożliwić potencjalnym inwestorom plan przyszłościowy bez obawy o zmiany cen towarów i usług. W wyjątkowych okolicznościach przedział tych kryteriów może zostać zmieniony przez komisję unii europejskiej na wniosek państwa członkowskiego.
Polska zatem nie spełnia żadnego z czterech głównych kryteriów, aby wprowadzić euro do kraju.
Przeczytaj też: Wymiana walut online – ranking kantorów internetowych 2023 – opinie
Potencjalne korzyści z przyjęcia euro jako waluty
Istnieje wiele korzyści, które niesie za sobą przyjęcie euro. Należą do nich przede wszystkim: obniżenie kosztów transakcyjnych i ryzyka kursowego – chodzi tu głównie o koszty związane z koniecznością ciągłej wymiany jednej waluty na drugą. Dużym plusem jest także wzrost stabilności ekonomicznej naszego kraju. Bycie członkiem strefy euro bardzo pozytywnie wpłynęłaby na sytuację finansową, przez co Polska byłaby bardziej wiarygodnym kontrahentem w oczach inwestorów. Zagraniczny kapitał raczej ucieka od Polski.
Przystąpienie Polski do euro gwarantowałaby zmniejszenie stopy procentowej obowiązującej w kraju. Otworzyłoby do dostęp do szerszego rynku. Nastąpiłby także wzrost wymiany handlowej, co byłoby niezwykle pozytywne dla polskich firm, w szególności dla tych, które generują eksport.
Warto zwrócić uwagę na dług publiczny. Polska aktualnie pożycza pieniądze na znacznie większy procent niż kraje należące do strefy euro. Około 2/3 polskiego długu jest denominowane w złotym, co sprawia, że kraj będzie musiał płacić coraz więcej.
Przeczytaj też: Waluta cyfrowa – co to jest technologia blockchain? Przyszłość bankowości
Dlaczego nie warto przyjmować euro i dlaczego wciąż pań?
Wejście Polski do euro ma wiele przeciwników, aniżeli zwolenników. Głównym powodem przeciw jest inflacja. Po przystąpieniu polski do strefy euro należy spodziewać się wzrostu napływu inwestycji, kapitału oraz zwiększonej konsumpcji. Wiązałoby się to z dalszym wzrostem cen, a co za tym idzie – inflacji.
Kluczowym dla Polski jest utrzymanie wzrostu gospodarczego, na którym korzystamy jako gospodarka i społeczeństwo. Wzrost PKB jest niezwykle ważny, natomiast może on zostać zahamowany przez koszty wypełnienia unijnego traktatu. Do tych kosztów można zaliczyć: koszty techniczne, logistyczne oraz administracyjne. Trzeba by było przeprowadzić kamapnię informacyjną dla Polaków, usprawnić sieć informatyczną, a przede wszystkim wydrukować nowe banknoty. Całkowity koszt wprowadzenia strefy euro byłby olbrzymi.
Kolejnym zagrożeniem byłaby utrata możliwości prowadzenia własnej polityki pieniężnej. Polska ma możliwośc regulowania stóp procentowych oraz całą politykę monetarną. Wejście do strefy euro pozbawiłoby nasz kraj kontroli nad polityką pieniężną.
Zostaw komentarz