Osoby chcące rozpocząć interakcję z sektorem kryptowalut często zadają tego samego rodzaju pytania dotyczące zakupu danego aktywa, samego procesu zarabiania czy analityki. W ciekawej ironii, te właśnie pytania są praktycznie tabu w licznych społecznościach profesjonalnie zajmujących się kryptowalutami, czy to na potrzeby obrotu rynkowego i inwestycji, czy tym bardziej chcących zintegrować blockchain z istniejącymi rozwiązaniami różnych społeczności i branż.
Poruszanie takich niewygodnych kwestii, jak w przypadku szkodliwych porad, pomoże Ci lepiej zrozumieć, jak postępować właściwie, a także poprawi Twoje zrozumienie podstaw inwestowania i handlu aktywami cyfrowymi.
Pytania o kryptowaluty – jakich unikać? Czy warto kupić Bitcoin po 20k$?
Czy brać Bitcoina za 20k$ lub podobne pytania dotyczące innych aktywów są najczęstsze. Nie jest możliwe, aby specjaliści od aktywów blockchain odpowiedzieli na takie pytanie jednym słowem lub nawet kilkoma zdaniami. Aby dokonać satyrycznego porównania, moglibyśmy użyć fikcyjnej sytuacji, w której osoba podchodzi na ulicy do lekarza i pyta, czy powinna wziąć syrop na kaszel. Bez posiadania odpowiednich informacji o sytuacji danej osoby i pewnej analizy wszystkich dostępnych danych, lekarz nie może odpowiedzieć na takie pytanie twierdząco lub negatywnie.
Dokładnie tak samo w przypadku kryptoanalityków i traderów pojawiają się pytania o to, czy np. należy wziąć eter za 1 tys. dolarów. Aby odpowiedzieć na takie pytanie, specjalista musi poznać wiele informacji o sytuacji „pacjenta”:
- czy dana osoba posiada już cyfrowe aktywa, jeśli tak, to po jakich cenach je kupiła,
- czy zna podstawowe zasady inwestowania i zarządzania pieniędzmi,
- czy jest świadoma ryzyka związanego z jakimikolwiek inwestycjami, a zwłaszcza inwestycjami w aktywa blockchain,
- czy planuje inwestycję krótkoterminową czy długoterminową i wiele innych pytań.
Aby prawidłowo ocenić sytuację i przeznaczyć odpowiednią część portfela na nowe aktywo, wskazane jest również, aby specjalista znał całkowitą wielkość istniejącego i potencjalnie możliwego portfela.
Jak widać po charakterze pytań, taka rozmowa na pewno nie zmieści się w kilku zdaniach. Ten rodzaj komunikacji wymaga również poziomu zaufania między ludźmi, który opiera się na jakiejś obustronnie korzystnej umowie, przyjaźni lub relacji rodzinnej.
Czy jest już za późno na inwestycję w krypto?
Odmiana poprzedniego pytania, ale z dodaną nutą żalu z powodu „niewykorzystanych” szans. Cytaty są użyte, ponieważ wszelkie aktywa nigdy nie poruszają się tylko w górę — zawsze zdarzają się fazy korekty i spadków, które w przypadku kryptowalut mogą być szczególnie głębokie. Nawet jeśli ceny niektórych najbardziej popularnych monet i tokenów nie przedstawiają użytkownikom pożądanego punktu wejścia w danym momencie, zawsze można znaleźć mnóstwo innych obiecujących projektów.
Każdego roku istnieje wiele nowych projektów, które trafiają na listę stu największych aktywów cyfrowych według kapitalizacji rynkowej, które stają się widoczne dla ogółu społeczeństwa dopiero po eksplozji wartości i publikacjach głównego nurtu, ale handel na tych aktywach oczywiście trwa już od dawna do tego momentu.
Tak więc odpowiedź na pytanie „czy jest za późno na zakup?” zasadniczo wiąże się z jakąś prezentacją wprowadzającą w charakterystykę rynku kryptowalut i ruchów cyfrowych aktywów, po uświadomieniu której samo pytanie staje się nieistotne.
Przeczytaj też: Słowniczek kryptowalut – podstawowe pojęcia i slang związane z blockchainem
Który projekt crypto będzie strzałem w dziesiątkę?
Kolejna kategoria pytań to prośby o ocenę określonych pomysłów inwestycyjnych. Niestety bardzo często wielu użytkowników jest gotowych wrzucić cały swój depozyt w nowo upieczony projekt reklamowany przez kogoś, nie mając w swoim portfelu nawet „blue chipów” sektora — BTC, ETH, BNB, ADA, SOL, DOT itp. Jest też ogromna liczba piramid finansowych, które wciąż się kręcą.
Czy analityk może jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie o atrakcyjność inwestycyjną tego czy innego projektu? Tak, może, ale szczegółowa odpowiedź zajmie więcej czasu niż spotkanie przy kawie i będzie bardziej przypominać audyt — due diligence, który polega na sporządzeniu obiektywnego obrazu celu inwestycyjnego, ocenie ryzyka inwestycyjnego, kompleksowym badaniu wyników projektu i wszechstronnym przeglądzie jego pozycji rynkowej.
Wszystko powyższe dotyczy klasycznych inwestycji, ale oprócz tych punktów, blockchain due diligence będzie również obejmować badania nad dopuszczalnymi metodami posiadania aktywów, a także badania nad generowaniem pasywnego dochodu poprzez układanie w stosy lub inne podobne mechanizmy, jeśli inwestycja ma być realizowana w długim okresie.
Przeczytaj też: Portfele elektroniczne (wirtualne) – czym są, do czego służą, jak z nich korzystać?
Ile do tej pory zarobiłeś na bitcoinach?
Wisienką na torcie nielubianych pytań przy herbacie jest pytanie o własne zarobki analityka lub tradera.
- Po pierwsze, rozmowa o dochodach nie jest w większości krajów pożądanym tematem rozmów, a kultura niektórych regionów, wysoko ceniących wolności indywidualne, sprawia, że nawet pozornie bardziej neutralne pytania o pieniądze są odrzucane — tak więc w Teksasie i na Florydzie bez problemu mogą odmówić odpowiedzi na pytanie „Za ile kupiłeś samochód albo ile płacisz rocznie za studia?”.
- Po drugie, podobnie jak w przypadku poprzednich pytań, odpowiedź może być bardziej skomplikowana i dłuższa niż rozmówca się spodziewa. Aby odpowiedzieć na pytanie, należy zadać kilka pytań wyjaśniających: o jakim okresie mówimy, czy niezrealizowane PNL (niezrealizowane zyski lub straty na pozycjach otwartych w danym momencie), czy liczymy zysk do dolara, rubla, czy bitcoina?
Odpowiadanie na takie pytanie przez przedsiębiorcę byłoby niewłaściwe, ponieważ jego odpowiedź raczej nie znajdzie pozytywnego odzewu u rozmówcy. Bez względu na to, jak dużo pieniędzy zostanie powiedziane, następująca po tym reakcja może być negatywna. Od zdziwienia i politowania „dlaczego tak mało, przecież czytałem, że ludzie z NFT zarabiają miliony”, po niewypowiedzianą zazdrość „tyle za naciśnięcie kilku guzików, podczas gdy ja pracuję w fabryce”. Jak łatwo się domyślić, żadna z tych opcji nie ma nic wspólnego z realiami normalnej rynkowej codzienności.
UWAGA!
Komisja Nadzoru Finansowego prowadzi rejestr ostrzeżeń publicznych, dostępny pod adresem: https://www.knf.gov.pl/dla_konsumenta/ostrzezenia_publiczne. W rubryce „Zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 150 i art. 151 ustawy o usługach płatniczych (nieuprawniona działalność w zakresie świadczenia usług płatniczych lub w zakresie wydawania pieniądza elektronicznego)” znajdują się ostrzeżenia na temat firm, które bezprawnie wydają pieniądz elektroniczny. Według stanu na dzień 2.01.2023 r. widnieje tam aż 49 firm.
Informacje zawarte w powyższym artykule nie stanowią analizy inwestycyjnej, analizy finansowej ani innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, o których mowa w art. 69 ust. 4 pkt 6 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi.
Nie stanowią również rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz.U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Ani też nie stanowią “rekomendacji inwestycyjnych” ani “informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną” w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku).
Powyższy tekst zawiera linki afiliacyjne, tj. reklamowe do serwisów współpracujących.
Zostaw komentarz