Dojechać do pracy jakoś musimy, a i weekendowe wyjazdy też swoje robią. Na szeroko rozumiany transport wydajemy co miesiąc przynajmniej kilkaset złotych na osobę. Wchodzi w to paliwo do auta oraz bilety za komunikację miejską czy opłaty za wynajmowane pojazdy. Gdzie tutaj szukać oszczędności? Ograniczać, rezygnować czy szukać zamienników?
Jak co piątek, po artykule nt. oszczędzania na abonamentach, opłatach stałych i innych usługach cyklicznych oraz oszczędzania prądu, wody i energii cieplnej w domu, jak oszczędzać na psich wydatkach i jedzeniu opisujemy kolejne metody na zahamowanie odpływu gotówki z naszych portfeli.
Jak oszczędzać na samochodzie i transporcie? Komunikacja miejska zamiast auta
Na początek chyba najpopularniejsza forma oszczędności na transporcie. Zamiana drogiego auta na rzecz tańszej komunikacji. Co do kosztów za jedno i drugie nie ma co dyskutować. Autem będzie szybciej i wygodniej, autobusem czy tramwajem nieco wolniej, ale na pewno taniej. Nie każdy jest w stanie dokonać takiej zmiany, ale kto może, ten powinien ją przeanalizować.
Korzyści można wyciągnąć sporo, oprócz tych finansowych. Transport publiczny autobus/pociąg, to dłuższy dojazd, który można wykorzystać na odpoczynek, lekturę książki, zrobienie listy zakupów, planu dnia i wielu innych rzeczy, na które mówimy, że nie mamy czasu). Do tego dojdą kwestie zdrowotne, bo mały spacerek na przystanek dobrze nam zrobi. Brak nerwów przy staniu w korkach czy podczas nerwowych reakcji na tego gamonia co to wymusił na nas pierwszeństwo.
Transport publiczny – autobusy, tramwaje, PKS czy pociągi, koszt miesięcznego
biletu zawsze będzie tańszy niż zakup benzyny do auta na ten sam dystans. O ile jesteśmy w stanie wytrzymać te drobne niewygody, w końcu podróżować będziemy z różnymi ludźmi (na ich rodzaj nie mamy wpływu).
Rower
Jeżdżąc autem, spalamy pieniądze, a oszczędzamy kalorie. Jeżdżąc rowerem, oszczędzamy pieniądze, a spalamy kalorie. Ta maksyma często przyświeca mi o poranku, gdy ruszam rowerem do pracy. Mam ten przywilej, że mogę, bo jadę jednośladem zaledwie kwadrans. Ale jadę często szybciej niż samochody stojące w korkach i tłoczące się między kolejnymi remontami.
Jak już wspomniałem, możliwość przesiadki z auta czy komunikacji na rower to przywilej (nie zrobimy tego przy dojazdach liczonych w dziesiątkach kilometrów), jednak w Polsce jest odbierany jako coś niszowego. Cały czas istnieje u nas głębokie przeświadczenie, że auto to prezencja statusu społecznego. Więc wiele osób woli wysiąść z drogiego BWM, mimo że mieszka w starym lokalu socjalnym. Ważne, że dobrym autem, nieważne ile czasu w korkach i ile to wytwarza spalin do atmosfery.
Ścieżek w miastach jest coraz więcej, więc poruszanie rowerem staje się łatwiejsze i bezpieczniejsze. Tylko szkoda, że jest takie niemodne…
Montaż instalacji gazowej sposobem na oszczędność
Ceny na stacjach ostro poszybowały w górę i nieważne co mówi rządowa propaganda, część tych podwyżek wynika z pazerności koncernów paliwowych, wprost żerujących na niewinnych kierowcach. Niestety alternatywy na zakup tańszego paliwa nie ma zbyt wielu. Tak naprawdę jedynym rozwiązaniem jest montaż instalacji gazowej, dla aut z silnikami benzynowymi. Diesle muszą jakoś żyć dalej.
Instalacja pomimo wzrostu cen gazu i tak się zdecydowanie opłaca. Wydanie na nią 3-4 tysięcy złotych, w zależności od spalania i rocznego przebiegu w kilometrach, może się zwrócić już nawet w 2-3 lata. Montowałem gaz przy cenach 1,8 za litr, obecnie są to okolice 3,5, a i tak wciąż jestem szczęśliwy, że płacę tak mało za miesięczne paliwo do auta.
Przeczytaj też: Oszczędzanie na usługach finansowych, zakupach i używkach? Seria: inflacja vs portfel Polaka
Carsharing – czyli podróże jednym autem w kilka osób – Blablacar i wynajem tymczasowy
Wyżej wspomniałem, że czasem nie da się wyeliminować auta z codziennego transportu do pracy. Ktoś w końcu może dojeżdżać z innej miejscowości czy pracuje w zakładzie na obrzeżach miasta, gdzie brakuje komunikacji miejskiej lub jest bardzo ograniczona. Trzeba być wyrozumiałym na różne sytuacje. Ale i tutaj można trochę zaoszczędzić. Wspólne dojazdy do pracy w kilkoma współpracownikami to doskonały sposób, by na drodze poruszał się jeden, a nie cztery pojazdy. Np. zmiany tygodniowe. Każdy używa auta, każdy też kieruje swoim. Nie ma uprzywilejowanych, chyba że ktoś nie ma swojego pojazdu i dorzuca się finansowo za taką wygodę. To też jest dopuszczalna opcja, która realnie zmniejszy wydatki na paliwo.
Zabieranie innych kierowców w trasy za drobną opłatą, określone zostało mianem carpoolingu. I nie chodzi tutaj o regularne usługi taksówkarskie.
Jasne, większy komfort sprawi jazda samemu, bez skrępowania, ale czasem może warto i z tego zrezygnować? A przynajmniej czasowo?
Przeczytaj też: Pożyczka lub kredyt pod zastaw auta – jakie formalności i dokumenty? Możliwość użytkowania
Stosowanie ecodrivingu kluczem do oszczędzania paliwa
Stosować dobrych zasad przy prowadzeniu auta, może nieco obniżyć jego spalanie, a to zawsze jakaś oszczędność. Warto zapoznać się ze szczegółowymi zasadami tzw. ecodrivingu, co poskutkuje też nabyciem nowych umiejętności (o ile zastosujemy te zasady w praktyce). Niektóre z nich to płynne, a nie gwałtowne hamowanie, optymalna zmiana biegów, jazd z prędkością ekonomiczną czy wyłączanie klimy, gdy nie jest nam potrzebna. Tak niewiele, a zmienia wiele.
Wybierz odpowiedni środek transportu
Gdy wybieramy się do innego miasta, czasem lepszym i tańszym wyborem niż auto może okazać się samolot lub pociąg. Jest to szczególnie wskazane, gdy nie podróżujemy z dużym i uciążliwym bagażem. Duży bagaż zawsze możemy też wysłać firmą kurierską do wskazanego stacjonarnego punktu odbioru.
Przeczytaj też: Jak przygotować auto na zimę? 6 porad i wskazówek o co zadbać jesienią
Kupowanie biletów z wyprzedzeniem
Jeżeli mamy zaplanowaną podróż na długo do przodu, bilet na pociąg czy samolot warto kupić wcześniej — parę tygodni czy nawet 2-3 miesiące. Bilety z długim wyprzedzeniem mogą być tańsze od 10 do nawet 50%. A w przypadku lotów, warto do tego wybierać mniejsze i mniej popularne lotniska. Zawsze będzie odrobinę oszczędniej. Korzystamy oczywiście z tanich linii.
Jest kilka sposobów i rozwiązań, by ograniczyć domowe wydatki na transport. Nie wszystkie rady są dobre dla każdego, ale kto chce nieco oszczędzić, może powinien zmniejszyć swoje oczekiwania i poziom komfortu, na rzecz tańszych rozwiązań?
Przeczytaj też: Mądre i oszczędne zakupy – jak je planować i kupować z głową?
Zostaw komentarz